Może chodziło o prezerwatywy? ;)

Najlepsze i tak jak zagajenie o przyjaźni. Najlepszy przyjaciel, przyjacielskie pójście do kina....
następna proszę.

Podstawowy błąd, jaki popełniają faceci, to założenie, że jeśli będą mili, to dziewczyna sama im się wepcha w ramiona i do łóżka. Masz być sobą Nie nadskakiwać im, a raczej pozwalać, aby Cię zdobywały. Dziewczyny tez lubią zdobywać. Facet, o którego nie trzeba powalczyć, to facet już zdobyty. Wobec dziewczyny możesz się zachowywać, jak "zdobyty" dopiero, gdy jesteś pewien, że Cię kocha. Jeśli już Cię zdobyła, mimo iż jeszcze nic dla niej nie znaczysz, to w tym momencie zdobyty = nudny. Bo nie ma już tej całej otoczki flirtu. Zaskoczony jesteś tym, co napisałem? Wielu facetów myśli, że to się tyczy tylko podrywania dziewczyn. Nie. Każda pleć lubi zdobywać.

Ale jest jeszcze druga sprawa. Białe jest białe, a czarne jest czarne. Jeżeli wydzwaniasz do dziewczyny, a ona nie oddzwania, zostawiasz jej wiadomości na poczcie głosowej a ona nic. To nie nabieraj się na te słynne gadki, że "gdy kobieta mówi 'nie', to myśli 'tak'", albo że gdy facet podoba się kobiecie, to ona go celowo ignoruje i że kobiety już po prostu mają takie irracjonalne zachowania.
Jeżeli kobieta nie wykazuje Tobą zainteresowania, to na 99% nie jest zainteresowana. I nie warto tu doszukiwać sie drugiego dna w jej oziębłości wobec Ciebie. Bo stracisz tylko kupę czasu.
Prawda jest taka, że dziewczyny w przypadku zauroczenia robią to samo co faceci. Czyli niemal rzucają się na szyję obiektowi swojego pożądania. Dziewczyna, której się podobasz, okaże Ci to tak wyraźnie, że tylko słup soli by tego nie zauważył.

Jeżeli się ze mną nie zgadzasz, to znaczy, ze wybierasz nieodpowiednie kobiety. Lokujesz uczucia nie tam, gdzie trzeba. Błędnie odczytujesz ich sygnały i dlatego słyszysz od nich słowa, których nie chciałbyś słyszeć.

i jeszcze jedno - chłopaki, dajcie już spokój z przyjaźnieniem się z dziewczynami. Dziewczyny nie szukają w facetach przyjaciela. Od tego maja swoje przyjaciółki. W facetach szukają tego samego, czego my szukamy w nich. Są przecież ludźmi jak my, więc czemu miałoby być inaczej?
Jak chcesz się przyjaźnić z dziewczyną, to bądź gotów na to, że ona będzie chodzić na randki z innymi, a Tobie będzie potem opowiadać zachwycona, jak było. Z przyjaciółmi nie chodzi się do łóżka. Przyjaciółkom się opowiada, jak było w łóżku z nowo poznanym facetem.

Wielu facet popełnia tez jeden kardynalny błąd. Nie dbają o siebie. Nie pamiętają o sobie. A przecież facet atrakcyjny, to facet który ma własne życie, robi z tym życiem coś ciekawego. Zadbaj o swój wygląd i dobre samopoczucie. Miej jakies fajne hobby, któe sprawia Ci radosc.
Żyj tak, aby wszystkie laski mówiły o Tobie "Chciałabym z nim być" a nie "On chciałby ze mną być".

Sama prawda. Mądrze napisane, może ktoś się dzięki tej wypowiedzi nad sobą zastanowi. Może opowiem coś z żeńskiego punktu widzenia. Przez ostatnie kilka miesięcy podrywał mnie jeden koleś. Inteligentny, ogarnięty, może nie jakiś mega przystojny, ale nie to w człowieku jest najważniejsze. Z początku pomyślałam sobie, ok, nieśmiały itd, dlatego trochę jest sztywny, z czasem się przekonam. I się przekonałam.... Wisiał na mnie non stop, smsy, wiadomości na fejsie, telefony, jak nie odpisywałam przez 15 minut to zaraz był następny czemu nie odpisuję. Emocjonalne uwieszanie się (tak mi źle i niedobrze, przytul mnie), dramaty bez kompletnie żadnego powodu. Generalnie potrzebował kogoś na kim by mógł emocjonalnie wisieć, zaznaczam raz jeszcze, że nie miał ku temu żadnego powodu. I nie odczytywał moich sygnałów, czyli jak nie odzywałam się np cały dzień tzn, że chce mieć spokój. I jeszcze próbował mi robić psychoanalizę. Generalnie podryw na sposób jaki to ja jestem biedny, żadna mnie nie chce. Straszne, wykończył mnie emocjonalnie.

Ja tak robiłem jak mi mama zmarła, nawet dziewczyny nie podrywałem, chciałem tylko pogadać. Teraz mam zlewę z samotnych matek przed 30-tką a w te wakacje wszystko walę i jadę do Teodozji z plecakiem. Może zahaczę o Sewastopol o ile Rosjanie mnie wpuszczą :-) i zobaczę co takiego "Dora" narobiła

Tylko Ty miałeś powód, na coś takiego bym zupełnie inaczej, jak już pisałam mi koleś odstawiał dramy bez powodu. Powodzenia na wyprawie, brzmi jak przygoda życia!

O ile mi forsy starczy. Z tego co czytałem to do Lwowa jeszcze w miarę, ale na Krym to już drożej. Dla rodzin z dziećmi: http://www.teodozja.net/

To co napisałeś jest bardzo mądre życiowe,i prawdziwe,takie rzeczy trzeba przeżyć że by zrozumieć

Bingo!!

"Wielu facet popełnia tez jeden kardynalny błąd. Nie dbają o siebie. Nie pamiętają o sobie. A przecież facet atrakcyjny, to facet który ma własne życie, robi z tym życiem coś ciekawego. Zadbaj o swój wygląd i dobre samopoczucie. Miej jakies fajne hobby, któe sprawia Ci radosc.
Żyj tak, aby wszystkie laski mówiły o Tobie "Chciałabym z nim być" a nie "On chciałby ze mną być"."
Czyli twierdzisz że facet który jest brzydki jest zły?

Absolutnie nie. Tak w ogóle to nie ma brzydkich ludzi. Ktoś, kto nie podoba się Tobie, dla kogoś innego będzie piękny i interesujący. To kwestia gustu i oczekiwań. Mi chodzi o to, że trzeba dbać o siebie i o własne życie. Chodzi o to, byś był "widoczny" dla kobiet. Gdy tak się stanie, zauważy cię akurat ta dziewczyna, przez którą chciałbyś być zauważony.

Trzeba tylko pamiętać o jednej ważnej rzeczy - uczucia i zauroczenie urodą to dwie różne sprawy. Jakaś dziewczyna może ci się podobać z wyglądu. Ale przy bliższym poznaniu może się okazać, że nie macie o czym pogadać, nic was nie łączy i nagle jesteś rozczarowany, że tyle czasu o nią zabiegałeś a tu jakoś nijako jest. Unikniesz tego, gdy zadbasz o siebie i będziesz wiedział, czego tak naprawdę pragniesz. Łatwo ci będzie wtedy ocenić, czy jakaś dziewczyna - nawet super ładna - jest dla ciebie, czy może jednak nie.

Ze wszystkim co napisałeś, zgoda.

"A Bóg niechaj rękę poda" ;)

Jak miło poczytać taki mądry komentarz;)

Ze mną będzie problem, nie miałem takiej sytuacji ;p